Gry komputerowe na stałe zamieszkały w naszych domach już w latach 90. Wtedy to powstawały produkcje, uznawane dziś za klasyczne. Nieśmiertelne dialogi oraz wciągające fabuły, nad którymi spędzone godziny można by liczyć w miesiącach. W jakim stopniu ich popularność przebiła się poza świat graczy?
Jean-Paul wszystko przygotował !
Kto z nas pamięta Hugo? Poranne programy, w których podziwialiśmy jak odważni śmiałkowie (albo szczęściarze, którym udało się połączyć) zmagali się z przeszkodami, traktując telefon stacjonarny, jak pada. Był to pierwszy w Polsce tego typu program, łączący grę PC z programem telewizyjnym. Kto z nas nie marzył wtedy o tych wszystkich nagrodach?
Milla Jovovich w akcji
Gry na PC, a kino? Jak najbardziej. Znana wszystkim seria Resident Evil powstała właśnie na podstawie pozycji studia Capcom o takim samym tytule. Zjawisko przenoszenia gier komputerowych na ekrany kin jest dość popularnym zabiegiem, jednak o ile w przypadku Resident Evil jest to zabieg udany, tyle większość tego typu realizacji nie budzi takiego entuzjazmu wśród fanów danej gry PC.
Słuchajcie, słuchajcie, mieszkańcy Khorinis!
Tak właśnie brzmi początek znanego wszystkim przemówienia z Gothica 2. Można je było również usłyszeć na żywo. Jeden z polskich youtuberów postanowił odtworzyć pamiętny dialog w centrum Katowic (https://www.youtube.com/watch?v=tzckqDV-jDs).
Jak więc widać, popularność gier komputerowych znacznie wykracza poza środowisko graczy. Gry PC przenikają naszą rzeczywistość, inspirując, bawiąc, oraz edukując.